literature

ItaSasu PL - Dziekuje

Deviation Actions

SusekU's avatar
By
Published:
8.1K Views

Literature Text

Ciemność…
Nie… Zdaje mi się.
Jeszcze tu jestem.
Smak krwi w moich ustach.
Coraz mniej go czuję.
Jakby znikał… Tak po prostu.
Rany na moim ciele mnie nie bolą.
Nic mnie już nie boli.
Nie czuje bólu.
Nic nie czuje.

Stoisz nade mną.
Drżącymi rękami trzymasz katanę.
Jakbyś bał się jej użyć.
Czekasz na mój ruch?
Niestety Sasuke, ja już nic nie zrobię.
Myślę, że zrobiłem wystarczająco wiele.
A może za mało?
Zadaj ten cios.
Oszczędź mi już cierpień.
Dużo przeszedłem.
Zakończ to.
Widzę niepewność w twoim oczach.
Nie możesz uwierzyć, że mnie pokonałeś?
Stałeś się wystarczająco silny.
Tak jak chciałem.
Jakbyś wiedział…
Jakbyś znał prawdę…
Zabiłbyś mnie?
Tak Sasuke…
Ty nie znasz całej prawdy.
Przez lata wpajałem Ci kłamstwa.
A ty wierzyłeś…
Wierzyłeś w każde moje słowo.
Nie dziwię się.
Ostatecznie masz tylko mnie.
Ostatnią osobę…
Naprawdę chcesz mnie zabić?
Bo ja chce.
Chce byś to ty, pozbawił mnie życia.
Niewiarygodne, co?
Dziewięć lat temu,
Kiedy Cię zostawiałem…
Już zaplanowałem.
I czekałem na ten dzień.
Kiedy wszystko się skończy.
Kiedy będę mógł odpocząć od tego wszystkiego.
I chce, byś ty dał mi ukojenie.
Nawet nie wiesz, jak tego pragnę.
Byś pozbawił mnie życia.                                                                   
Ale czy to uczciwe?
Uciekam od problemów…
Zostawiając Cię z nimi.
Jestem samolubny.
Ale szczęśliwy.
Chcę byś ty też był szczęśliwy.
Taki był mój cel.
Spełnisz swoje marzenie…
Swój cel.
Widziałem Cię wtedy…
Zapytany o cel, marzenia,
Powiedziałeś, że chcesz mnie zabić.
Że to jedyne co pragniesz…
Dążyłeś do tego latami.
Zostawiając przyjaciół i bliskich…
Poszukując mnie.
Wiem, że cały czas o tym myślałeś.
O tym dniu…
O tej chwili…
Kiedy mnie zabijesz.
Każdą sekundę poświęcałeś na trening.
A wszystko po to,
By mnie pokonać.
Wszystko dla tej jednej chwili…
Proszę Sasuke.
Leżę tu.
Przed twoimi nogami.
Zabij mnie.
Proszę.

Śmierć.
Zastanawiałeś się kiedyś co to jest?
Ja wiele razy.
Ale nigdy nie doszedłem do wniosku.
Teraz się przekonam.
Zaznam ukojenia…
Tak jak i ty.
Ale czy na pewno?
Jak się zachowasz poznając prawdę?
Będziesz tego żałował?
Nie rób tego.
Nie żałuj.
Ja żałuje.
Jakbym mógł coś zmienić…
I tak jest już za późno.
Nic się nie zmieni.
Ja umrę.
Ty…
Będziesz żyć dalej.
Może wrócisz do wioski i odnowisz kontakty?
Powrócisz jako bohater...
Zaczniesz życie na nowo.                                                                     
O mnie zapomnisz.
Tak będzie najlepiej.
Może kiedyś się jeszcze spotkamy.
Tam na górze.
Jak zareagujesz?
Czy do tego czasu…
Zmieni się coś?
Może w ogóle mnie nie poznasz?

Sasuke, jakbyś wiedział…
Jak ja Cię kocham.
Mój mały Ototo…
Przepraszam…
Przepraszam za wszystko.
Wiem, jak cię skrzywdziłem.
Wiem, jak mnie nie nienawidzisz.
I masz do tego prawo.
Odebrałem Ci wszystkich bliskich.
Sam sprawiłem wrogość do siebie.
Tak bardzo, że  pragniesz mojej śmierci.
Ale ja Cię kocham.
Kocham cię nad życie.
Pamiętasz?
Mój uśmiech należał tylko do Ciebie.
Nikt inny go nie znał.
Moje serce należało do Ciebie.
Nikt inny nie wiedział o jego istnieniu…
Czuje jakbyśmy byli jednością.
Jeden nie może żyć bez drugiego.
Tak właśnie się czuje.
Nie potrafię bez ciebie żyć.
Jak mówiłem,
Jesteśmy wyjątkowym rodzeństwem.

Czemu się wahasz? Zrób to.
Odebrałem ci dzieciństwo.
Zniszczyłem Ci całe życie.
Zrobiłem z Ciebie mściciela.
Ototo…
Zrób to.
Nie boje się śmierci.
Ja właśnie na nią czekam.
Czy to nie dziwne?
Sam wymierzyłem sobie dzień śmierci.
Nie bałem się.
Aczkolwiek myślałem, że będzie gorzej.

To jest ciepłe?
Czy ta ciecz jest ciepła?
Sasuke powiedz.                                                                             
Ja nie wiem
Czy moja krew jest ciepła?
Nie czuje. Tracę zmysły.
Ta zimna stal w twoich rękach…
Pozbawia mnie życia.
Życia osoby podłej, niegodnej zginąć,
A zwłaszcza z twojej ręki.
Jak ja chcę ci powiedzieć, że Cię kocham…
Lecz za późno…
Już nie mogę.
Chce już umrzeć,
Nie mogłem dalej tak żyć.
Po śmierci będę nad tobą czuwał.
Nie żałuje…
Nie żałuje, że umieram…
Jeśli to ma być cena za twoje życie,
Nie waham się ani trochę.
Boli mnie tylko jedno…
Twoja nienawiść do mnie.
Ale to zrozumiałe…
Nie jestem zły.
Ostatni uśmiech…
Staram się by zagościł na mojej twarzy.
Widzę twoje zaskoczenie.
Dawno nie widziałeś jak się uśmiecham, prawda?
Ja sam nie wiedziałem,
Że jestem do tego zdolny.
Sekundy dłużą się w godziny…
Cały czas patrzę na Ciebie.
Nie mogę oderwać wzroku.
Nie chcę jeszcze zamykać oczu.
Nie chcę tracić twojego widoku.
Nie chce…
A czy ja mam coś do powiedzenia?
Ty tu decydujesz.

Nie panuje, już nad niczym.
Czyli umieram…
Tak długo na to czekałem.
I tak bardzo nie chcę, by Cię to spotkało.
Dałbym za to wszystko…
Lecz nie mogę.
Już nic nie zrobię.
Moja rola się skończyła.
Oczy same mi się zamykają,
Czuje, jak mój oddech jest coraz płytszy,
Gasną wszelkie światła,
A więc to jest śmierć,
Ciekawe…

Sasuke,
Dziękuje.
Nosz uczeń prosił, jak mu odmówić, taki grzeczny taki mądry.
Chwila, ja tu głupoty gadam.
Matko, przepraszam za błędy! Naprawdę źle się czuje, nie mam ich siły sprawdzać. Pisałam kiedyś, ale cóż. Nie wiem po co to daje. Ale huh, no dobra. Nie umiem pisać, wiem wiem... Nie musicie mi tego mówić, wiem to doskonale. Widzicie błędy? Nie mówicie, że są bo wiem...
Po tym pewnie wszystkich widzów stracę. Ale nie dziwię się. To najnormalniejsza reakcja.
Przepraszam, jeżeli ktoś to przeczytał za złe wrażenie. Traumatyczne wspomnienie pozostaną na zawsze...


Ah! [link] <- można tego posłuchac do czytania. Ja tego nie znalazłam. Może niektórym będzie pasować. Unforgiven666 to zaproponowała.
© 2010 - 2024 SusekU
Comments287
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
Kesty-chan's avatar
Buuu T^T Smutniaste to jest ;___; Ale za to genialne <3